Korzystanie z ChatGPT a RODO
Czy wiesz, że korzystasz z AI już od bardzo dawna? Algorytmy sztucznej inteligencji były tworzone i rozwijane przez lata, dla różnych aplikacji. Dzięki nim możliwe było otwarcie sklepów Amazon Fresh, w których bierze się produkty z półek i po prostu z nimi wychodzi, a system sam podliczy wartość zakupów i obciąży nasz rachunek. Testowaliśmy skuteczność algorytmu podczas ostatniej wizyty w USA, gdzie autonomiczne sklepy są naprawdę duże, więc naliczanie zakupów stanowi niezłe wyzwanie. W praktyce algorytm radził sobie świetnie, gdy wchodziła jedna osoba i brała pierwszy produkt z półki. Natomiast miał problemy, gdy wybieraliśmy produkt, który był głębiej na półce lub rozdzielaliśmy się i każde z nas wrzucało produkty do swojego koszyka (weszliśmy i wyszliśmy razem). W takich wypadkach ewidentnie była potrzebna ingerencja człowieka, który sprawdził nagrania i poprawnie naliczył należności. Jednak ani razu nie zostaliśmy błędnie obciążeni. Naprawdę genialne, jeśli ktoś nie lubi stać w kolejkach. Warto w tym miejscu wskazać, że w polskich Żabkach wdrażaliśmy podobne rozwiązania i że ich autorami były polskie firmy technologiczne. Myślę, że autonomiczne sklepy to przyszłość, bo nikt nie lubi stać w kolejkach.
Jeśli korzystasz ze smartfona, to są na nim aplikacje, które od dawna czerpią z AI garściami. Chociażby nawigacje (np. Google Maps). Przecież „coś” musi analizować Twoją trasę, natężenie ruchu, preferencje dotyczące drogi, aby dobrze pokierować do celu. Warto zauważyć jak ciekawy jest chociażby sposób obliczania czasu, który pozostał do celu. Jeśli się nad tym zastanowić, to nie jest proste i bez AI, pewnie byłoby niemożliwe. Podobnie działają wszelkiego rodzaju elektroniczni asystenci (np. smartwach, który może oceniać jakość snu lub aktywność fizyczną).
Skąd zatem to zamieszanie wokół AI, skoro jest ono z nami już od dawna? To nie jest kwestia tego, że „w końcu udało się wymyślić sztuczną inteligencję”, tylko nowych aplikacji, które dzięki AI mają „niesamowite” możliwości. Umożliwiają nie tylko wyszukiwanie (tak – wyszukiwarki też od dawana korzystają z AI), ale są w stanie generować gotowe odpowiedzi. Tu do oceny, na ile to dobrze – wyszukiwarka daje możliwość porównania wielu źródeł, podczas gdy AI generuje konkretne rozwiązanie (subiektywne). Potrafi „tworzyć” wypracowania, artykuły, sentencje orzeczeń sądowych. Należy jednak uważać na efekty pracy algorytmu, gdyż mogą być bardzo odtwórcze i naruszać prawa autorskie. Pod koniec 2023 r. wydawca New York Times pozwał OpenAI oraz Microsoft, ponieważ uważa, że naruszono prawa autorskie, ucząc algorytm na jego treściach. Ponadto jego zdaniem, AI zapytany o aktualne wydarzenia, zamiast generować nowe treści, przetwarza te już gotowe, naruszając prawa autorskie NYT. Bardziej obrazowo, praca magisterska wytworzona przez AI może nie przejść pozytywnie przez algorytmy weryfikujące plagiat, bo zbyt wyraźnie bazuje na cudzych treściach.
Read More