Ochrona danych osobowych a dostęp do informacji publicznej
Dostęp do informacji publicznej jest dzisiaj palącym problemem dla wielu instytucji publicznych (szczególnie urzędów) lub realizujących zadania publiczne, które po pierwsze są zasypywane pytaniami w tym trybie, po drugie nie wiedzą jak sobie z nimi radzić. Moja ogólna uwaga do zagadnienia i zalecenie jest takie, aby wprowadzić w swoim podmiocie procedurę postępowania z zapytaniem i udzielania odpowiedzi w trybie dostępu do informacji publicznej. Moje doświadczenie, wynikające z przeprowadzania audytów w instytucjach publicznych, jest takie, że pracownicy tych podmiotów zupełnie nie wiedzą, co robić z pytaniami o informację publiczną. Zazwyczaj jest w takim podmiocie wąskie grono osób, które mają właściwą wiedzę i potrafią udzielić odpowiedzi, jednakże szeregowi pracownicy, do których takie pytania są kierowane, nie wiedzą co z nimi robić. Podczas audytów stwierdziłam, że gdy do pracownika instytucji publicznej przychodzi e-mail z pytaniem w trybie dostępu do informacji publicznej, to albo od razu go kasuje, bo uznaje, że wymagana jest forma pisemna albo żąda udzielenia pełnych danych nadawcy pytania. Dodatkowo często odpowiedzi są udzielane przez samych pracowników, a powinny być konsultowane przynajmniej z osobą zajmującą się tego typu kwestiami i/lub z prawnikiem. Nie powinno w tym całym łańcuszku zabraknąć ABI. Wprowadzenie jednolitej procedury i przeszkolenie pracowników w zakresie postępowania z takimi postępowaniami, pozwoli uniknąć stresów i nieprzyjemnych sytuacji.
Opowiem dzisiaj o odpowiadaniu na pytania o informację publiczną w kontekście pytania zadanego w trybie ustawy o dostępie do informacji publicznej, które zostało skierowane przez Fundację Promocji Bezpieczeństwa. Samo pytanie także stanowi informację publiczną, więc poniżej je przytaczam: Read More