Uczelnie wyższe nie mogą (już) kopiować dowodów osobistych
Wpis jest wynikiem rozmów z osobami które zapisują się na studia podyplomowe z ochrony danych osobowych o tym jakie dane osobowe może pozyskiwać od nich uczelnia wyższa. Jak wiadomo, osoby które zawodowo zajmują się ochroną danych osobowych są na co dzień bardziej uczulone na punkcie swojego prawa do prywatności niż Przeciętny Kowalski w związku z tym zapisując się na uczelnię wyższą zwracają szczególną uwagę na to jakie dane są od nich pozyskiwane oraz jak wypełniony wobec nich obowiązek informacyjny. Mówiąc krótko nie ma litości 😀
Ponad rok temu podjęłam temat legalności kopiowania dowodu osobistego przez pracowników dziekanatu. Ponieważ nie jestem alfą i omegą zwróciłam się wówczas z pytaniem do Łukasza Wojciechowskiego, który na co dzień jest adiunktem w WSEI w Lublinie, aby pomógł mi ustalić czy jest podstawa prawna do realizacji tego działania. Okazało się że uczelnie wyższe były tak naprawdę zobligowane do pozyskania kopii osobistej przyszłego studenta. Obowiązek ten wynikał z rozporządzenia Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego z dnia 16 września 2016 r. w sprawie dokumentacji przebiegu studiów. Jednak rozporządzenie zostało uchylone wraz z nowelizacją Prawa o szkolnictwie wyższym i nauce w 2018 roku. W tym momencie nie ma przepisu, który wymagałby zbierania kopii dowodów osobistych studentów. Co ciekawe ten obowiązek niekoniecznie szedł w parze z adekwatnością tych danych do celu przetwarzania, ponieważ w praktyce uczelnia wyższa nie potrzebowała kopii dowodu do realizacji swojego celu ustawowego. Temat kopiowania dowodów wraca do mnie jak bumerang wraz z każdym nowym rocznikiem studentów, których mam przyjemność uczyć ochrony danych osobowych w Politechnice Białostockiej lub w Wyższej Szkole ekonomii i Innowacji w Lublinie. Ponieważ staram się być rzetelna w tym co robię, nawet jeżeli wydaje mi się, że znam odpowiedź, zanim udzielę studentom odpowiedzi zawsze wcześniej upewniam się, czy nie zaszły zmiany w obowiązujących przepisach. Jest to bardzo dobra zasada, gdyż pozwala ustrzec się od błędów. Zwłaszcza, że w dzisiejszych czasach przepisy zmieniają się tak szybko, że czasami naprawdę trudno za nimi nadążyć. Potwierdziła to praktyka dalszego kopiowania dowodów osobistych przyszłych studentów przez uczelnie wyższe, pomimo uchylenia rozporządzenia które je do tego obligowało.