31 paź

Ochrona wizerunku osoby zmarłej

Narzędzia sztucznej inteligencji umożliwiają ożywianie znanych osób. Dzięki temu znany pisarz może przeczytać fragment swojej książki, a gwiazda kina sprzed 50 lat, reklamować kosmetyki. Branża filmowa także zaczyna ożywiać zmarłych aktorów, żeby móc kontynuować wątki z serii filmowych, w których grali za życia. Możliwości jest bardzo wiele, a efekty naprawdę zdumiewające. Co ważne, osoby zmarłe nie podlegają ochronie przewidzianej w przepisach RODO, więc nie trzeba martwić się o legalność przetwarzania ich danych. I to jest logiczne. Ale jak mawiał mój znajomy, z wykształcenia prawnik „jeśli coś jest logiczne, to pewnie jest nielegalne”. Od dwudziestu lat przypominam sobie jego słowa, gdy trafiam na trudne zagadnienia, których rozwiązanie wydaje się logiczne. I niestety najczęściej (prawie zawsze!) ma rację.

Dane osób zmarłych, zatem też ich wizerunek, nie podlegają ochronie przewidzianej w przepisach RODO, jednakże należy ten problem rozważyć w szerszym kontekście. Wizerunek stanowi dobro osobiste człowieka, które podlega ochronie na gruncie przepisów kodeksu cywilnego (art. 23-24). Zasady jego rozpowszechniania regulują także przepisy prawa autorskiego (art. 81). Ochrona przewidziana w przepisach przysługuje także po śmierci, w związku z kultem osoby zmarłej i dziedziczeniem praw autorskich.

Nie wchodząc w szczegóły, najbezpieczniej jest sięgać po wizerunek osoby zmarłej od bardzo dawna (np. 100 lat), gdy wygasły już prawa autorskie i nie naruszy się czci osoby zmarłej, narażając się na roszczenia ze strony jej bliskich. Tym bardziej, że okres ochrony może różnić się w zależności od prawodawstwa, które go ustanowiło. Po drugie, zbyt wczesne wskrzeszenie zmarłego, może wywołać oburzenie nie tylko bliskich, ale osób dla których był idolem i przynieść odwrotny skutek. Oczywiście omawiam sytuacje, gdy posługiwanie się wizerunkiem zmarłego odbywa się bez zgody jego bliskich/spadkobierców. Chociażby przemysł filmowy, nie będzie czekać do momentu przedawnienia roszczeń, tylko wystąpi o odpowiednie zgody, które umożliwią (za wynagrodzeniem) wykorzystanie wizerunku zmarłej gwiazdy.


Nazywam się Sylwia Czub-Kiełczewska, jestem ekspertką ds. ochrony danych osobowych oraz certyfikowaną audytorką wewnętrzną ISO 27001 /TISAX. Pomagam organizacjom wdrożyć skuteczne systemy bezpieczeństwa informacji, przeprowadzam audyty zgodności z RODO / ISO27001. Jestem skuteczna, bo stosuję indywidualne podejście, oparte na zrozumieniu klienta oraz jego działalności. Potrzebujesz wsparcia? Napisz do mnie



Zapraszam na moje (bardzo praktyczne i konkretne) szkolenia!

We wpisie wykorzystano zdjęcie z serwisu Pixabay.com.


Data aktualizacji: 31 października 2024